poniedziałek, 3 marca 2014

Na początek...

Na początek,


Nie będzie to kolejny blog, który promuje komercję a jego właścicielka podąża za luksusowymi metkami.
(chociaż kto o Nich nie marzy? torebka od Chanel czy buty od mistrza Louboutina. Może kiedyś się dorobię i zapracuję na swoje marzenia).
Chciałam o tym wspomnieć, by nie było zbędnych niejasności czy wątpliwości. 

Chcę dzielić się tym co jest modne na bieżąco, co będzie modne w najbliższym sezonie, chcę pisać o młodych projektantach, o młodych markach ale też o 'rekinach' tego biznesu. Chce po prostu dzielić się tym co siedzi w mojej głowie. 
Uprzedzam, nie jestem ekspertem w tej dziedzinie ale kto może mi zabronić dzielenia się tym z Wami?
Nie wiem ile Nas będzie, może będę szarą samotną myszką? A może się do mnie przywiążecie?

Może od czasu do czasu dodam zdjęcia moich stylizacji lub zdjęcia które robię na co dzień, ale nie ujawnię kim jestem 
(chociaż, kto wie, może kiedyś to zrobię. Podobno kobieta zmienia swoje zdanie 
dziesięć razy dziennie ;) )


Nie będę ukrywać, nazywam się Emilia Rojewska. 
Ale co z tego? 
Na świecie istnieje kilka lub kilkanaście osób o takich danych, więc jest to szukanie igły w stogu siana. 

Chcę pisać lekko, 'świeżo', mimo że nie jestem humanistką.
Chcę tworzyć ten blog razem z Wami. Jeżeli chcecie o czymś usłyszeć, poczytać na jakiś konkretny temat to śmiało piszcie, komentarze nie będę moderowane a ja zmierzę się z Waszą krytyką lub pochwałami.



Hm.. czyżby to był jakiś powiew świeżości w Polskiej blogosferze?

Zobaczymy.


Pozdrawiam,
E.R.


ps. o mnie: blondynka, studentka- zadowolona ze swojego kierunku, waga: prawidłowa- mimo to chodzę na siłownie i dbam o siebie (tak, postanowienie noworoczne) kompleks? oczywiście, że mam i to nie jeden. (żartobliwie z przymrużeniem oka).


Nadal to czytasz? To wiedz, że jestem taka jak Ty.